Ale już nadrabiam.
We wtorek 5 kwietnia miałam spotkanie warsztatowe z młodzieżą z Brus, a potem posiadówę z trzema wyjątkowymi gimnazjalistkami, zaaferowanymi pisaniem.
Fotorelacja:
To te trzy zaaferowane pisaniem:) ;)
Cichego i spokojnego wieczoru, kiedy to San Goku spacerował po parku po kolejnej udanej walce ze złem, zaczął się zastanawiać nad sensem swojego istnienia. Rozmyślał o swoim darze i mocy. Miał dosyć ciągłego ratowania innych. Chciał założyć rodzinę i spełniać swoje marzenia.
Już chciał zdjąć z siebie kostium i odłożyć świetlne miecze[…]
Czy widzicie to coś włochate na stole?
To Brusek.
Dostałam specjalnego Bruska, grzyba - symbol Brus. Jest to specjalny prezent dla gości odwiedzających Brusy.
Brusek trafił na biurko w moim osobistym choasie :)
A tu fajni młodzi luzie z moją książką :)
W wolnej chwili postaram się przepisać jeszcze parę tekstów z warsztatów...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz