Wiersz z cyklu Ślady po kawie. Czytaj więcej.
ostatnia gwiazda
nocą najtrudniej nie czekać na
cichy stukot bijącego serca tuż za plecami
chowam ręce w chłód pościeli i zaciskam place
na iluzji miękkości włosów skóry
i wyczerpuje się światło latarń
nadchodzi fiolet świtania złamany różem mojej aury
zegar na ścianie smuci czas kiedyjasny żar papierosa spada jak ostatnia gwiazda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz